Co zrobić gdy siedzimy w biurze i mamy zupełnie inne poczucie temperatury jak inii pracownicy? Dajmy na to, że jest dość ciepło na zewnątrz i chcemy otworzyć okno aby trochę przewietrzyć oraz odświeżyć atmosferę w naszym miejscu pracy. A wiemy doskonale jaki zaduch potrafi panować w ciasnych biurach starych kamienic. Przeważnie zawsze znajdzie się osoba, które otwarcie okna będzie przeszkadzać. Dobre wychowanie nakazuje nam najpierw zapytać czy ktoś ma coś przeciwko abyśmy otworzyli okno? Jeżeli nikt jawnie nie wyrazi sprzeciwu to śmiało możemy je uchylić. Nawet jeżeli wiemy, że komuś się to nie spodoba. Miał przecież możliwość wypowiedzenia się w tej kwestii ale tego nie zrobił. Jeżeli natomiast jasno wyraził by swój sprzeciw nie należy otwierać okna w biurze, póki nie wyjaśnimy sobie z tą osobą zasad, na których będzie ono otwarte (bądź też zamknięte jeżeli nie dojdziemy do kompromisu). Podobna sytuacja ma przecież miejsce w szpitalu gdzie na sali chorych leżą 4 osoby i przeważnie zawsze jest ktoś komu nie podoba się pomysł z otwieraniem okna.
W każdym z tych przypadków należy mieć na uwadze drugą osobę i jej przekonania. Musimy pamiętać, że w pracy jesteśmy na tym samym poziomie co nasz kolega czy koleżanka obok z biurka dlatego musimy brać pod uwagę to o myślą nasi koledzy w pracy. Można rozpocząć dyskusję na temat dlaczego warto odświeżyć pokój w którym się wykonuje swoje zlecone zajęcia a jeżeli to nie pomoże to należy ustawić sprawiedliwy grafik z podziałem na godziny i dnie, w których okno jest otwarte i zamknięte. Takie podejście do sprawy znacząco polepsza relację między nawet najbardziej różnorodnymi pracownikami i dodatkowo pomaga na polepszenie relacji między nimi.