Samochody firmowe są często bardziej eksploatowane, niż te prywatne. Dlaczego? Cóż, samochody takie są używane przez różnych kierowców, a każdy z nich jeździ inaczej. Samochód prywatny zazwyczaj użytkuje jeden kierowca (czasem dwóch – np. żona i mąż). Jeśli w firmie jest dużo samochodów i są one eksploatowane często, może dochodzić do ich nadmiernego zużycia. Wtedy szef może podjąć decyzję o zmianie floty (przynajmniej częściowej). Jak to się dzieje?
Sprzedaż samochodu firmowego
Aby sprzedać samochód, najlepiej najpierw przygotować go do sprzedaży. Jeśli szef jest zabieganym człowiekiem, może taką pracę zlecić swojemu pracownikowi. Samochód trzeba umyć, dokładnie wysprzątać wnętrze, usunąć niepożądane zapachy. Nikt nie kupi auta, które nie pachnie zbyt przyjemnie. Niektórzy decydują się także umyć silnik, czy zweryfikować najbardziej widoczne uszkodzenia i je naprawić. Może to być np. tzw. „bicie kierownicy”, spowodowane jednym z najbardziej prozaicznych przyczyn – czyli zmiany opony. Nie rzadko zapomina się o ustawieniu zbieżności po tej czynności. Oczywiście taki stan mogą powodować także inne przyczyny, związane z uszkodzeniem zawieszenia. Jednak przygotowując samochód do sprzedaży, warto zweryfikować „co mu jest tak naprawdę”, aby nie być zaskoczonym, kiedy ewentualny klient zacznie wytykać nam błędy i ostro negocjować cenę.
A może zlecić to firmie zewnętrznej?
Jeśli szef nie ma czasu, a w firmie nie ma nikogo kompetentnego (zatrudnieni kierowcy potrafią tylko jeździć, lub wykonują inne zadania jeżdżąc firmowym samochodem), może warto zastanowić się nad oddaniem takiego auta do skupu? Np.: http://warszawa-skupsamochodow.pl, gdzie profesjonalni pracownicy zajmą się nim – jak własnym, ponieważ czym lepiej będzie wyglądać, tym więcej zapłaci ewentualny klient. Ekipa tej firmy potrafi zająć się samochodem, nawet tym najbardziej zaniedbanym tak, że będzie nie do poznania. Trzeba pamiętać, że klient najczęściej patrzy na wygląd zewnętrzny samochodu. Znacznie później przygląda się jego mechanice. Jeśli samochód będzie czysty, już na starcie „przyciągnie oko”. Zainteresowanie będzie większe i w końcowej fazie będzie można uzyskać większą kwotę sprzedażową. Wielu ludzi jest przekonana, że najlepiej kupować auto „takie jakie jest” – bo przynajmniej widać, co się kupuje. Jednak nie podchodzą do samochodów brudnych, zardzewiałych, skrzypiących. Swoje kroki najczęściej kierują tam, gdzie ten samochód ma wygląd i prezencję.
Firmowe samochody można sprzedać „hurtowo”
Jeśli firma ma wiele aut, jej szefostwo tym bardziej nie ma czasu na zajmowanie się przygotowaniami do sprzedaży. Dlatego najczęściej zleca to komuś innemu. Dobrym pomysłem jest zlecenie tej pracy dobrej firmie, zajmującej się skupem takich pojazdów. Szef dostaje gotówkę, którą może przeznaczyć na dołożenie do zakupu nowej floty. Szybko i bez problemowo. Wszyscy wiemy, jak trudno jest sprzedać wyeksploatowane auto. Oczywiście należy informować potencjalnego kupca o jego stanie technicznym. Ale nic nie szkodzi je odpowiednio do niej przygotować.