Wiele osób powiedziałoby, że pierwsze kroki w branży e-commerce nie są trudne. Ale tak to już jest, że wszystko na tym świecie jest pojęciem względnym. Tak, jak „kij ma dwa końce”, czy są też „dwie strony medalu”, tak też coś może być dla jednych trudne, dla innych już nie. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ nie ma na świecie omnibusów (wszechwiedzących w każdej branży).
Poza tym nie każdy może lubić (lub chcieć) zajmować się programowaniem w jakimkolwiek jego przejawie. Jak to mówią, komputery „gadają” w języku, który nie każdy rozumie. Niby są posłuszne, ale zbyt logiczne dla przeciętnego, wrażliwego umysłu ludzkiego. Jednak każdego języka można się nauczyć. Pytanie brzmi: Po co? Czy chcemy pracować jako programiści, front-end developerzy, czy też chcielibyśmy po prostu pohandlować przez internet – tnąc tym samym koszty utrzymania naszego sklepu?
A jakie są to koszty?
Sklep stacjonarny potrafi generować w miesiącu naprawdę olbrzymie koszty. Wynajęcie lokalu w miarę dobrym punkcie z jakim takim magazynem na towar, to koszt kilku tysięcy złotych. Te pieniądze w sklepie internetowym możemy wykorzystać na towar, lub reklamę i to będzie się nam opłacać. Poza tym pracownicy (nie zawsze będziemy w stanie sami zajmować się sprzedażą). Także koszty dojazdu do naszego sklepu, czy koszty parkowania – w zależności od tego, gdzie sklep miałby się znajdować. Wszyscy wiemy, że im sklep będzie usytuowany bliżej ścisłego rynku tym dla niego lepiej, ale i koszty jego utrzymania rosną.
Sklep w domowym zaciszu.
Wyobraźmy sobie: wstajemy rano, pijemy sobie spokojnie kawkę, nigdzie nie musimy się spieszyć do pracy, ponieważ praca jest u nas w domu. Wszystko na luzie i bez stresu. Włączamy komputer i sprawdzamy, ile zarobiliśmy przez ostatnią noc. Niemożliwe, przez noc? Ano tak. Większość klientów robi zakupy dopiero wtedy, gdy już jest po pracy i siedzi sobie spokojnie we własnym domu. Najczęściej jest to właśnie późna pora. Gdyby był to sklep stacjonarny, nikt by do niego nie przyszedł, ponieważ byłby zamknięty. Natomiast e-commerce jest czynne całą dobę i przez całą dobę można sprzedawać. Nawet wtedy, gdy spokojnie śpimy, nasz sklep jest otwarty. I to jest w tym najlepsze. Do tej pory podobno tylko rolnikom „samo rosło”. W dzisiejszych czasach – e-commerce wyszło na prowadzenie i zarabia nawet wtedy, gdy właściciel sklepu internetowego relaksuje się, śpi, czy nawet jest na wczasach, ponieważ kontakt z klientami może być w każdym zakątku ziemi.
Jak to zrobić?
Pierwszą, podstawową rzeczą, jest oczywiście pomysł. Czym chcemy handlować, lub jakie usługi oferować. Następnie znajdujemy najprostszą w wymowie nazwę naszego biznesu, która będzie się ściśle kojarzyła z naszym rodzajem działalności, po czym zakładamy domenę na serwerze np. na nazwie.pl i zamawiamy hosting, aby nasz sklep miał internetowy adres. Zamawiamy u programistów (jest ich wiele w internecie) projekt sklepu internetowego i możemy przystąpić do naszej pracy w domu. Warto też skorzystać z gotowych rozwiązań: zobacz gotowy sklep internetowy na sky-shop.pl