Budowlanka – jak zdobędziesz zaufanie klienta?

Building

Potencjalny wykonawca, który zdobędzie zaufanie inwestora, może liczyć na więcej gratyfikacji, nie tylko pieniężnych. Aby dany klient był zadowolony, potrzeba wiele cierpliwości, rzetelności w pracy, fachowości, a przede wszystkim dotrzymywania terminów. Jeśli firma budowlana wciąż przekłada końcowy termin wykonania inwestycji, sam inwestor może się zdenerwować i potraktować takiego „fachowca” odpowiednią opinią, lub nawet kosztami finansowymi. Oczywiście, fachowiec może sobie nic z tego nie robić.

Zupełnie nie przejmować się „jakimiś wymysłami” klienta. Ale takie zachowanie jest możliwe tylko do czasu. Nawet na terenach, gdzie ogólnie może brakować samych budowlańców, ci co pozostali (a są nierzetelni), szybko nie będą mieć zleceń, a co za tym idzie i zarobku. Często ludzie wyjeżdżają z kraju w poszukiwaniu zarobku, gdyż jak mówią: „Tutaj nie ma roboty”. Sytuacja może wyglądać trochę inaczej: Tutaj nie ma roboty, ale konkretnie dla nich”. Dlaczego? Ponieważ już dawno popsuli sobie opinię wśród klientów i sami doprowadzili do swego zawodowego upadku. Taki „pan złota rączka” nie ma już zastosowania na dzisiejszym rynku pracy. „Złota rączka” to przeszłość i coraz częściej zdarzają się sytuacje, że klient unika tego typu „fachowców” wiedząc, że nic dobrego sobą nie prezentują. Ponieważ jeśli ktoś jest od wszystkiego, to znaczy, że jest do niczego. I najczęściej nadużywa alkoholu, nadrabiając miną swoją „fachowość”.

Jak zdobyć zaufanie klienta?

Pierwszą, podstawową zasadą jest terminowość. Jeśli obiecamy jednemu klientowi, że robotę skończymy do pierwszego, to niech tak będzie. Jeśli nie jesteśmy pewni co do końca robót, dajmy tzw. „poślizg” dwutygodniowy, i zamiast np. do pierwszego, podpiszmy umowę do czternastego. Dlaczego jest to takie ważne? Ponieważ nikt nie lubi spóźnialskich, oraz nie słownych ludzi. Dotrzymania słowa wymagamy szczególnie od tych, którym płacimy często nie małe pieniądze. Jeśli firma będzie wciąż przedłużać czas wykonania robót, klient może się zdenerwować i nawet jeśli nie pokaże tego po sobie, na pewno „wysmaruje” taką opinię danej firmie, że będzie się ona ciągnęła za nią jeszcze długo.

Należy pamiętać, że w dobie powszechnego internetu, wszechobecnej globalizacji, taka opinia może bardzo zaszkodzić konkretnej firmie. A już szczytem arogancje będzie zupełne nie przejmowanie się szefa firmy budowlanej z „jakiejś tam opinii”. To poważny błąd, ponieważ jedna opinia może krążyć po wielu potencjalnych klientach i może być przekazywana z ust do ust, oraz bezpośrednio za pomocą środków elektronicznego przekazu. A internet bywa okrutny. Jeśli już dana społeczność się nakręci, może powstać szeroka fala hejtu na daną firmę. Nie należy tego lekceważyć.

Anonimowy klient

Żaden klient nie jest anonimowy. To nie jest tak, że firma wykona robotę, i odkłada takiego klienta ad acta. Opinia tego klienta może znacznie wpłynąć na pozycję firmy na rynku i to znacznie szybciej, niż się może takiej firmie wydawać.

Poradnik opracowaliśmy dzięki współpracy z hurtownią budowlaną Budchem posiadającą w swoim asortymencie również farby elewacyjne dla Twojego domu.

Uwaga! Wszystkie artykuły dotyczące produktów medycznych, chemicznych oraz wszelkiego typu suplementów mają charakter wyłącznie informacyjny. Informacje te przeznaczone są do badań naukowych – nie należy traktować ich jako porady, czy zachęty do kupna lub/i stosowania. Nasza serwis informacyjny nie ponosi odpowiedzialności za skutki jakie może przynieść stosowanie substancji opisywanych w artykułach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>