Targi Pacy, które odbyły się ostatnio w Żywcu, po raz kolejny pokazały mieszkańcom Podbeskidzia, że warto uczestniczyć w życiu publicznym swojego miasta czy powiatu ponieważ na tych właśnie targach po raz pierwszy pracodawcy zatrudniali nowych pracowników tam na miejscu. Każdy mógł zapoznać się z profilem firmy, posłuchać kierownika co ma do powiedzenia o danym stanowisku a co najważniejsze gdy był zdecydowany podpisywał umowę na dowolnym stanowisku.
Ciekawym stoiskiem było miejsce, w którym można było zobaczyć pracę szewca w Żywcu. Pan Jan siedział na małym stołeczku i młotkiem pokazywał jak wbijać gwoździe w podeszwę. Praca szewca mogła wydawać się nieco nudnawa ale opowiadania, które snuł Pan Jan z nawiązką rekompensował. Inną ciekawą osobistością był zawód stolarza. Praca w stolarni na terenie Żywca, bardzo podobała się młodym mężczyznom, którzy przyjechali z większych miast. Dzisiaj już nie zobaczymy stolarni w naszych miastach, ponieważ wszystko przywożone jest z Importu.
Całe meble, schody, parapety i inne elementy drewniane nie zamawia się już u stolarza w Żywcu tylko kupuje się w Castoramie albo innych hipermarketach. Tutaj można było oglądać pracę stolarza, który na specjalnych piłach ciął deski w różne kształty. Potem można było oglądać jak pracuje tokarka i frezarka. Ciekawymi wrażeniami mógł nacieszyć się jeden z widzów, ponieważ mógł sam osobiście użyć maszyny i pociąć kilka elementów drewnianych. Oczywiście pod kontem pana stolarza z Żywca.
Po południu na Targach Pracy w Żywcu, odbyły się głosowania za najlepszym zawodem jaki zdawał się być modny na dzień dzisiejszy. Każdy mógł oddać swój głos na zawód jaki się nam podobał. A możliwości było naprawdę sporo. Byli pracownicy fizyczni, budowlańcy, osoby które posługiwały się specjalnymi urządzeniami – robotami. Na targach były również zawody zwykłe, pospolite takie jak praca sprzedawcy w Żywcu, czy też praca kwiaciarki.
Warto było naprawdę odwiedzić Żywiec w ten weekend. Szczególnie, jeżeli szukamy pracy w tym regionie.
